Pamiętacie Państwo film dokumentalny „Żadnego prawa nie złamałem” Andrzeja Dudzińskiego z 2014roku.Film o wzruszającej historii, jaka rozegrała się na Kaszubach w latach ostatniej wojny. To nie tylko opowieść o miłości, która nie zna granic poświęcenia czasach upadku podstawowych wartości, to film o pokonywaniu strachu i własnych słabości w imię ratowania wartości najwyższej, życia drugiego człowieka. To film o tęsknocie za wolnością, prawem do życia, o sile wytrwania. Historię Marty Koss i Maksa Stroma, jak z hollywoodzkiego dramatu, opowiada Albin Miłosz, mieszkaniec Kiełpina, naoczny świadek opisywanych wydarzeń, przyjaciel obojga bohaterów. Jako historyk prowadziłem badania z Instytutem Żydowskim w Warszawie oraz instytucjami w Izraelu. Nasz mieszkaniec, który przybył do Kiełpina w 1933 roku, w tym samym roku Adolf Hitler został kanclerzem III Rzeszy, miał wówczas 27-lat. W przyszłym roku 2022, zobaczymy nowy film z naszymi bohaterami. Sam brałem udział w jednej scenie( krótka migawka), ale proszę mi wierzyć stres, jeśli człowiek często nie stoi przed kamerą jest niezwykłe przeżycie. Dla naszej miejscowości to niezwykłe wydarzenie, bo Maksymilan Strom jest najdłużej ukrywającym się Żydem –dokładnie 1908 dni , w czasie II wojny światowej na ziemiach polskich. Na ul. Długiej jest cukiernia „Alicja”, obok znajduje się Kapliczka Maryjna jako wotum za uratowania życia.
Firma „Luknet wykonała symboliczną tabliczkę- tekst z informacją napisał Pan Franciszek Szczęsny pisarz, który opisał naszych bohaterów w książce „Zakazana miłość’, która już wkrótce będzie miała swoją premierę
Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się lęk.
Osho
M.P.