„Śpieszmy się kochać ludzi,
tak szybko odchodzą…”
ks.Jan Twardowski
Życie człowieka jest jak pochodnia, zapalona jakiś czas płonie i gaśnie. Jedne pochodnie zaledwie się tlą, aby wreszcie zagasnąć na zawsze, inne natomiast palą się jasnym płomieniem, dając światło i ciepło, wskazując drogę idącym za nią…
Żegnamy jedną z najjaśniejszych latarni naszej miejscowości. Pasja pana Jacka Wrońskiego i wiara w realizację wielkich rzeczy sprawiła, że nasze miejsce zamieszkania rozkwitło w niezwykły sposób. Rozpalił ogień wielu inicjatyw społecznych. Temu wielkiemu człowiekowi o jeszcze większym sercu bliskie było dobro tej Ziemi Kaszubskiej.
Dziękujemy Ci za to, że tak wielu nam „przypinałeś skrzydła”, dodawałeś wiary we własne możliwości…Cieszyło Cię pokonywanie ludzkich ograniczeń.
Szczególnie bliski jesteś sercu małych Aniołków, które dzięki Tobie mogą sięgać gwiazd swoimi marzeniami. Nigdy nie szczędziłeś środków, ani czasu na realizację dziecięcych zainteresowań i pasji. Uwielbiałeś słuchać ich śpiewu…
Nasz Dobry Wujku, tworzący niebo dla innych… śpij spokojnie! Niech Miłosierny Bóg „blaskiem gwiazd płaszcz ze snów Tobie uszyje”
Do zobaczenia w Niebie!
Przedszkole Niepubliczne „Aniołek”
w Kiełpinie